Składniki:
ok. 1/2 kg mąki
3 dkg drożdży
6 łyżek cukru kryształu
szczypta soli
1 szklanka mleka
3 łyżki masła roztopionego
6 moreli + 1/2 szklanki cukru + 3/4 szklanki wody
cynamon
Morele dzielimy na mniejsze kawałki i gotujemy je w słodkim syropie przez 10 minut - studzimy.
Drożdże rozcieramy z cukrem, dodajemy ciepłe mleko, pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto robotem przez 15 minut.
Ciasto ma odchodzić od ręki... gdyby tak nie było podsypujemy je delikatnie mąką.
Rozwałkowujemy ciasto na grubość ok. 1 cm, wycinamy kółka.
Na każdym kółku układamy morele.
Posypujemy je delikatnie cynamonem.
Z resztek ciasta zwijamy warkoczyki i przyczepiamy je do owych "kółek" z morelami / na wierzch.
Odstawiamy je do wyrośnięcia na 20 minut.
Możemy je posmarować białkiem bądź żółtkiem... ja nie smarowałam.
Z tej porcji wychodzi 8 drożdżówek.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez ok. 15 minut.
14 komentarzy:
u Ciebie znow drożdżówki..
nie przestajesz mnie kusic tymi pysznościami
aż mi pachnie
ach!
e tam a cóż to za pyszności ... to tylko drożdżówki :DDDD choć i ja lubię ich zapach !!!
Jakie piękne :) Podziwiam, bo i pięknie się prezentują i z pewnością cudownie smakują :)
Ciekawie wygląda i napewno jest pyszna:)
Iwonka, a skąd wzięłaś morele? (chyba że to z syropu).
P.S. Dawaj mi tego chłopa w lizing, będzie mył gary!
Ale piekne te drozdzowki, mozna sie poczestowac? :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Mamciu morele miałam mrożone. On jest cwany do garów się tyle lat nie dał zagonić ;) Może Tobie się uda hihii...
Dziękuję ślicznie za pochwały i ściskam Was Kochane !!!!
najładniejsze drożdżówki jakie ostatnio widziałam!
Daga jak miło mi to czytać :)))) Dziękuję !!!!
Wyglądają bardzo smakowicie i tak ładnie zrobione :)
Nie no lejecie balsam na mą duszę tymi komplementami wiecie !!!!
Dziękuję, dziękuję, dziękuję !!!!!!!
Widze, ze wycwiczylas sie nie tylko w pieczeniu drozdzowek ale tez w ich zaplataniu :) Jestem pod wrazeniem.
P.S. Nie chcialabys mnie adoptowac? Przynjamniej na ten czas kiedy pieczesz takie pyszne drozdzowki :))
pieczenie,pieczeniem i na pewno jest to pyszne,ale efekt koncowy i sam wyglad...
Male cudenka!
To juz kolejny raz zauwazam,ze wykonczenie np pierozkow,drozdzowek jest mistrzowskie,
falbaneczki,warkoczyki,jak hafty:)
pysznosci dla oczu:)
Maju, dziękuję !!! Wiesz ja od dawna mam plan Cię adpotować :) Zwłaszcza gdy oglądam te pyszności, które serwujesz. Także chętnie podkarmię Ci drożdżóweczkami Kochana :DDDD
Emocjo, aż się zarumieniłam. Dziękuję Ci za tak piękne, budujące słowa. A to z dedykacją dla Ciebie: http://www.youtube.com/watch?v=GFuqCEZo64Q
p/s Właśnie jestem w amoku po koncercie Raya... kocham go :DDDD
Prześlij komentarz