Turecka pizza - pide

Inspiracją do stworzenia tureckiej pidy była  ta strona.  Zmodyfikowałam przepis co nieco.
Przyznać muszę, że to dopiero mój początek w tematyce wariacji na temat pidy. Pida przypadała mi do gustu zarówno pod względem walorów smakowych jak i estetycznych... bowiem taka nafaszerowana łódeczka wygląda czarująco.

Składniki:

Ciasto:
pół łyżki suchych drożdży
pół łyżeczki soli
pół łyżeczki cukru
1 łyżeczka granulowanego czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
pół szklanki ciepłej wody

Farsz:
 300 g mielonego mięsa wołowego
4 ząbki czosnku
200 g mrożonego szpinaku
300 g pieczarek
1 cebula
200 g sera feta

sól
papryka ostra chilli, mielona
pieprz kolorowy, mielony
tymianek

Składniki na ciasto łączymy ze sobą.
Odstawiamy na 5 minut po czym wyrabiamy ciasto robotem do momentu, aż będzie gładkie i lśniące.
Przykrywamy je ściereczką  i dajemy mu czas na wyrośnięcie, tak 30 minut.
Czosnek przeciskamy przez praskę, natomiast cebulę i pieczarki kroimy w drobną kostkę.
Mięso podsmażamy wraz z cebulą i pieczarkami - doprawiamy do smaku.
Szpinak smażymy z czosnkiem - doprawiamy do smaku.
Ciasto dzielimy na 3 równe części.
Wałkujemy ciasto na cienkie owalne placki.
Wykładamy szpinak i mięso.
Brzegi zawijamy tak by utworzyły łódeczkę ( brzegi ciasta można posmarować rozmąconym jajkiem - ja sobie to darowałam)
Posypujemy wierzch serem feta.
Pieczemy przez ok. 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.

Zapiekanka makaronowa "mmm..."

... bo tak właśnie można jednym słowem skwitować tą zapiekankę "mmm..."

 Składniki:


  500 g makaronu o dowolnym kształcie
500 g mielonej karkówki
30 dkg pieczarek
6 ząbków czosnku
2 cebule
250 ml śmietany 18%
serek topiony
śmietankowy Hochland
4 łyżki oliwy z oliwek
200 ml soku pomidorowego
20 dkg sera żółtego cheddar
sól
pieprz czarny mielony
papryka ostra mielona
czosnek granulowany

Makaron gotujemy all dente w osolonej wodzie.
Pokrojone w plasterki pieczarki, cebulę posiekaną w drobną kostkę oraz czosnek przeciśnięty przez praskę podsmażamy na oliwie z oliwek.
Mięso smażymy do miękkości, dodajemy podsmażone warzywa... doprawiamy do smaku, nieco pikantniej.
W śmietanie rozmącamy serek topiony.
W dużym, naoliwionym naczyniu żaroodpornym układamy makaron, mięso - po czym polewamy równomiernie sokiem pomidorowym - następnie wykładamy śmietanę z serkiem i posypujemy wszystko grubą warstwą tartego sera żółtego.
Pieczemy pod przykryciem przez ok. 25 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.

Pączki mojej Mamy

Kiedy pierwszy raz robiłam te pączki napracowałam się przy nich niemiłosiernie ( nie miałam takich wygód jak dziś w postaci robota ) i to spowodowało, że przez tyle lat nikt i nic nie mógł mnie namówić bym je znów zrobiła... aż do dziś dnia. Po tylu latach powróciłam z sentymentem i łezką w oku do tego przepisu.

Ten przepis jest dla mnie bardzo cenny.

Pączki są wprost idealne. Na tyle idealne, że nigdy nie zrobię innych. Rozpływają się w ustach i znikają w mgnieniu oka. Achów i echów pod ich adresem nie było dziś końca.

Czyżby jutro była powtórka z rozrywki pączkowej ? No ba! przecież jutro jest Tłusty Czwartek a po dzisiejszych pączkach nie ma już śladu.

Składniki:


5 żółtek
1 jajko
1/2 kg mąki ( ja dosypałam ciut więcej )
3 łyżki cukru kryształu
1/2 łyżeczki soli
3 dkg drożdży
5 dkg masła
szklanka ciepłego mleka

4 kostki planty lub smalcu do smażenia

marmolada bądź powidła do nadziewania

Lukier: cukier puder + gorąca woda
skórka z pomarańczy

Żółtka oraz jajko ubijamy do białości wraz z dwoma łyżkami cukru.
Drożdże i jedną łyżkę cukru rozpuszczamy w odrobinie ciepłego mleka - odstawiamy na kilka chwil by drożdże zaczęły być aktywne.
Do ubitych jajek dodajemy mleko, sól, zaczyn drożdżowy oraz mąkę... mąkę dodajemy stopniowo.
Wyrabiamy ciasto robotem przez 10-15 minut.
Pod koniec wyrabiania dodajemy roztopione masło i ponownie wyrabiamy ciasto tak by było gładkie i lśniące... by odchodziło od ręki. Ciasto ma być miękkie!!!
Do naoliwionej miski wkładamy ciasto na pączki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut.
Po tym czasie formujemy pączki... robimy to rękami zmoczonymi ciuteńkę w oliwie - ja formowałam mniejsze, takie 3 - 4 cm kulki.
Z tego przepisu wyszło mi 20 pączków.
Kulki układamy na papierze do pieczenia i dajemy im wyrosnąć przez godzinę.
Plantę rozgrzewamy bardzo wolniutko.
Smażymy pączki na wolnym ogniu !
Wyjmujemy je po usmażeniu na ręcznik papierowy.
Nadziewamy powidłami bądź marmoladą.
Lukrujemy i dekorujemy wedle upodobań... ja posypałam skórką z pomarańczy.

Dorsz w panierce śmietanowej

Przepis ten mam od Pani Halinki - za co jestem jej wdzięczna. Ryba z tego przepisu jest smakowita, warta zrobienia. Jako ciekawostkę dodam, że ryba z marynaty śmietanowej w trakcie smażenia nie wydobywa charakterystycznego zapachu morskiej ryby. Nie będziemy musieli wietrzyć mieszkania, ha ;)

Składniki:

1 kg fileta dorsza

Śmietanowa marynata:
300 ml kwaśniej śmietany 18%
2 jajka
sól
pieprz czarny mielony
czosnek granulowany
papryka pikantna mielona

Panierka: 3 łyżki mąki pszennej 3 łyżki mąki ziemniaczanej 3 łyżki bułki tartej

Rybę kroimy na drobniejsze kawałki.
Do śmietany dodajemy jajka oraz przyprawy... doprawiamy śmietanę pikantniej / mieszamy.
W masie śmietanowej zanurzamy rybę i odstawiamy ją do lodówki na 16 godzin.
Składniki na panierkę mieszamy ze sobą.
Każdy kawałek ryby, który jest w marynacie śmietanowej, obtaczamy w panierce.
Smażymy na oliwie na rumiano z obu stron.

Zupa cebulowa z pulpecikami rybnymi

Składniki:

Na bulion:
2 marchewki
2 pietruszki
pół selera
por

Na zupę:
4 duże cebule
3 łyżki klarowanego masła
sól
pieprz czarny mielony
3 listki laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
tymianek

Na pulpety:
30 dkg fileta z dorsza
łyżka kaszki kukurydzianej
2 łyżki bułki tartej
jajko
sól
pieprz czarny mielony
pokrojona natka pietruszki / kilka gałązek

Warzywa na bulion obieramy, myjemy, zalewamy wodą i gotujemy by uzyskać aromatyczny bulion warzywny.
Cebulę kroimy w cienkie talarki.
Smażymy na rumiano na maśle.
Zalewamy bulionem.
Doprawiamy do smaku.
Dorsza myjemy i osuszamy z namiaru wody.
Przepuszczamy go przez maszynkę do mielenia mięsa.
Dodajemy pozostałe składniki.
Wyrabiamy na jednolitą masę doprawiając do smaku.
Formujemy małe pulpeciki po czym każdego każdy obtaczamy w mące.
Smażymy na oliwie.
Na talerzu układamy po kilka pulpecików i zalewamy zupą cebulową.

Paryska brioszka z żurawiną

Przepis na tę brioszkę kilka lat temu wpadł mi w ręce u Ani. A, że była ona świeżo po wrażeniach z podróży do Paryża to zachwalała go na wszystkie możliwe sposoby. Upłynęło sporo czasu a ja dopiero teraz raczyłam go zrobić. Niestety nie było to spowodowane moją wizytą w Paryżu, nad czym ubolewam - bo jeszcze tam nie byłam... a porządkami w zapiskach z przepisami. Zdałam sobie sprawę jak wiele cennych, kulinarnych perełek tam zapodziałam.
Dziś z tych perełek zrobiłam więc brioszkę w wersji z żurawiną i mąką chlebową, przez co uzyskałam ciemniejszy efekt i bardziej wyrazisty smak z zachowaniem jednocześnie tej brioszkowej delikatności. 

Składniki:

3 szklanki mąki chlebowej
1 łyżeczka drożdży instant
4 łyżki brązowego cukru
pół łyżeczki soli
1/4 szklanki mleka w proszku
15 dkg masła
3 jajka
1/3 szklanki ciepłego mleka
suszona żurawina
1 żółtko
cukier kryształ do posypania

Cukier rozpuszczamy w ciepłym mleku.
Wszystkie składniki wyrabiamy ze sobą przez ok. 15 minut.
Ciasto wkładamy do naoliwionej miski, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy na 15 godzin do wyrośnięcia.
Ciasto formujemy i zwijamy w ślimaka... w oryginale natomiast jest formowanie w 5 cm. kule i układanie ich w keksówce.
Wierzch smarujemy rozmąconym żółtkiem.
Posypujemy  cukrem oraz suszoną żurawiną.
Brioszkę pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni przez około pół godziny.