1 lut 2010

Czeskie lívance w wersji piwnej


Składniki:

2,5 dkg drożdży
4 dkg cukru
pół szklanki piwa
pół szklanki mleka
ok. 7 dkg mąki
szczypta soli

Drożdże rozpuszczamy z cukrem w ciepłym mleku.
Odstawiamy na 5 minut.
Po tym czasie dodajemy ciepłe piwo oraz resztę składników i wyrabiamy ciasto na jednolitą masę przez 10 minut robotem.
Odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.
Livance smażymy na głębokim tłuszczu... nakładając je dużą łyżką.
Smażymy na złotawy kolor.

10 komentarzy:

davidian pisze...

Czy takie danie najlepiej jest przyrządzać przy akompaniamencie Anathemy czy raczej Riverside? ;) Zapraszam do mnie ;)

Ivon pisze...

Każda dobra muza będzie idealnym tłem do robienia livańców :DDD

Pozdrawiam :D

davidian pisze...

Ale czy nie będzie różnicy pomiędzy robieniem ciasta przy:
http://www.youtube.com/watch?v=jSdTjKfOlqA
a:
http://www.youtube.com/watch?v=BWEnP_E18cY
?
Nie no, jakaś musi być...na mój gust przy drugim kawałku wyjdą bardziej kruche;)

Ivon pisze...

Trafiłeś w czuły punkt. Akurat ten kawałek Anathemy jest moim ukochanym !!!! Ja jak go słucham po prostu ryczę ... więc te racuszki byłyby w opłakanym stanie zapewne ;)))


Pozdrawiam Cię cieplutko :)

davidian pisze...

Eh, ja to potrafię zmiękczyć serce kobiety...;))
Pozdrowienia ;)

margot pisze...

mniam , mniam uwielbiam piwne naleśniki , to takie racuchy z piwem to dopiero są pyszne

Ivon pisze...

O przypomniałaś mi Aluś o naleśnikach z piwem. Nie jadłam już ich dawno. Czas to zmienić :D

fotoeyes pisze...

Kochana chciałam Ci tylko napisać, że zamierzam zrobić chyba wszystkie Twoje przepisy oczywiście nie na raz ale nie mogę się im oprzeć postaram się to uwieńczyć na fotkach buziaki

Ivon pisze...

O, serio? Jest mi niezmiernie miło :D

Ściskam Cię mocno !!!

majka pisze...

Ten przepis tez podkradne. A co! :)) Tak pysznie te racuszki wygladaja, ze nie jestem w stanie im sie oprzec :)