1 sie 2010

Chrupiące naleśniki kefirowe

Chwalę się, gdyż dostałam w prezencie od swojej bratowej naleśnikownicę... co chyba definitywnie przekreśli u mnie smażenie tradycyjnych naleśników na patelni. Sprzęt ten jest tak wygodny w obsłudze, niczym gofrownica - a naleśniki wychodzą z tego mięciutkie ... i tu uwaga ciekawostka: mają tylko chrupiący wypukły wzorek.
No mówię Wam, rewelacja ! Luciu dziękuję :D
A poniżej prezentuję Wam przepis na naleśniki. Naleśniki te są odrobinę inne, gdyż są na bazie kefiru i ubitych jajek. I tu tkwi sekret ich puszystości.


Składniki:

500 ml kefiru naturalnego
1 jajko
1 żółtko
6 łyżek oliwy
4 łyżki cukru o aromacie wanilii
szczypta szafranu
mąka tortowa

Jajka ubijamy do białości z cukrem.
Dodajemy kefir, oliwę, szafran oraz mąkę ( mąki dajemy tyle, by ciasto miało lejącą typowo naleśnikową konsystencję )
Smażymy je na patelni bądź tak jak ja w naleśnikownicy.
Podajemy na gorąco z sezonowymi owocami bądź dżemami.

37 komentarzy:

Moja Kawiarenka pisze...

Jak to się dzieje, że naleśniki są chrupkie? Czy to znaczy, że się łamią?

Ivon pisze...

Nie, nie łamią się.
Były smażone w naleśnikownicy i to jej zasługa. Są mięciutkie a wzorek, który ona odbija na naleśniku jest chrupiący właśnie. No efekt niesamowity :)

Ciastella pisze...

o jej;D ślicznie wyglądają i jeszcze ten świetny wzorek..;D pycha

Moja Kawiarenka pisze...

No i właśnie ten cały "niesamowity wzorek" jaki roztaczasz wokół siebie, to jest ten Twój wzór niedościgniony :-)

anytsujx pisze...

R-E-W-E-L-A-C-J-A :)są śliczne !:)

viridianka pisze...

wow, ten wzorek jest świetny!
czego to ludzie nie wymyślą (:

Anonimowy pisze...

Ten wzorek jest po prostu przepiękny! Zakochałam się w tym Twoim 'sprzęcie'.

Pozdrawiam! :)

Nivejka pisze...

Wiesz, to prawda, że je się również oczyma. Te naleśniki są tak cudne, że aż szkoda je niszczyć;)

Paula pisze...

kurczę. patrząc na te Twoje wzorki, to ja jestem zrobić częściową wymianę: kilka knedli za kilka tych naleśników :) co Ty na to? wyglądają tak folkowo, że ja nie mogę...

Ivon pisze...

Tadziu no toś mi komplement trzasnął :) Miło mi ! Dziękuję !

Zaytoon ja też się w nim zakochałam.

Nivejko to samo stwierdziły moje dzieci hihii....

Dziękuję Wam za odwiedziny i za te miłe komentarze :DDD

Ivon pisze...

Pauluś ja chętnie !!! Ja tak lubię knedle, że bierz co chcesz !!! :)))

A faktycznie folkowo wyglądają. Dopiero Ty mi to uzmysłowiłaś :D

Kasia w kuchni♥♥♥ pisze...

łał ale pysznie wyglądają te naleśniki!...:)

margot pisze...

przepiękne te naleśniki , a jak wygląda sprzęt do ich robienia?

Panna Malwinna pisze...

robią wrażenie!

marta pisze...

male dziela sztuki...:)

Ivon pisze...

Margot urządzenie to wygląda jak okrągła gofrownica. Tak samo zamykana. Piecze naleśnika jednocześnie od góry jak i od dołu. Tyle, że ma te rowki płytsze aniżeli gofrownica. No i ma regulację 6 stopniową więc mogę stworzyć tym sprzętem nawet okrągłe kruche wafelki.
Szukałam takiego przydasia w naszych polskich stronach jednak nie znalazłam. Ten, który ja mam jest produkcji holenderskiej. Zresztą z Holandii do mnie przyjechał w prezencie.

margot pisze...

ach , przyznaje zazdroszczę przydasia :)

Majana pisze...

Nie wiedziałam,ze istnieje naleśnikownica hyhy;) Cudownie wyglądają te naleśniki i mają piekne wzorki!
Zazdroszczę:)

Waniliowa Chmurka pisze...

Przecudną masz nie wiem.. foremkę?:D

Ivon pisze...

Olciaky no nie, nie jest to foremka :) To coś a`la gofrownica :D

Agnieszka pisze...

Wzorek dodaje im uroku. Z chęcią stałabym się posiadaczką takiego sprzętu, bo naleśniki goszczą u mnie bardzo często. Na kefirze ich jeszcze nie robiłam, jednak z pewnością będą pyszne.

Ivon pisze...

Majana ja też nie miałam pojęcia, że takie cudo jest hihii...

Agnieszko to polecam te na kefirze właśnie. Są pyszne :D

Agata Chmielewska (Kurczak) pisze...

nie no w mordę jeża toż to cudo pierwsza klasa!!!

andzia-35 pisze...

Ja równeż mam naleśnikownicę, ale moja niestety nie ma takiego wzorku:(
Ale fajne te naleśniczki:))))

Unknown pisze...

Jej! Ja jestem naleśnikomaniaczką wielką. Takie naleśniki mnie obezwadniły. Wzorek przepiękny. Pierwszy raz słyszę o naleśnikownicy. A naleśniki robiłam na jogurcie naturalnym.
Pozdrawiam
Ania

KucharzyTrzech pisze...

Ten wzorek jest cudny :))
A nalesniki z pewnością też :))

Pozdrawiam

majka pisze...

Zachwycajace. Taka nalesnikownica to niezly gadzet :) Od razu czlowiek na ochote na nalesniki :)

Anonimowy pisze...

Wow, naleśniki z takim wzorkiem to prawdziwa uczta, nie tylko dla podniebienia :))

joanna pisze...

Piękny wzorek. do takich naleśników to już nadzienie nie trzeba ;)

asieja pisze...

prześliczny jest ten wzorek
dołączam do zachwytów

Dagmara pisze...

Z takim pięknym wzorkiem naleśniki o wiele lepiej smakują. Rewelacyjne! Pozdrawiam :)

Asia pisze...

Jaki super wzorek na tych nalesniakach! Łał. Bardzo mi sie podobają :)

Piegowata pisze...

zakochałam się w tym wzorku! Fantastyczny prezent!

Waniliowa Chmurka pisze...

aa no spoko chodziło mi o to coś co nadaje kształt:)

Marzynia Mamcia pisze...

Ale fajoskie szpejo!
Moja bratowa też mogłaby mi podarować coś takiego...

Ivon pisze...

Mamciu pokaż ten przepis Twojej bratowej. Może ją to natchnie by Ci taki prezent trzasnąć :)

Kaś pisze...

wyglądają prześlicznie, takie urządzenie to musi być skarb ;)