Składniki:
4 steki z rekina /rozmrożone/
4 duże cebule
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka soku z cytryny
sól
pieprz czarny mielony
papryka mielona chilli
Cebulę kroimy w cienkie talarki.
Kropimy je octem balsamicznym.
Na cebuli układamy oprószonego przyprawami i polanego sokiem z cytryny rekina.
Pieczemy 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
8 komentarzy:
Mieliśmy okazję kilka razy jeść rekina. Kupowaliśmy go w hurtowni w Wiśle i smażyliśmy na maśle. Smaczny był. Narobiłaś mi smaka;-)
jeszcze rekina nie konsumowalam,ale wszystko jeszcze przede mna :)
Pozdrawiam :)
Widziałam ostatnio w sklepie rybnym rekina i zdziwiłam się że był tanszod np. soli czy tilapii. Chyba miałam błędne wyobrażenie o tej rybie , jednak nie pszyszło mi do głowy ja kupic:)
O rety! Zjadłabym...chyba:-)
Wiosenko27 w Stokrotce kupiłam te steki po 14 czy 15 złotych za kg. Także tanizna a że wcześniej nie miałam okazji próbować mięsa rekina skusiłam się szybko.
Andziu dreptaj do Stokrotki po steki :D
raz miałam okazję jeść, u teścia :) i jak patrzę na Twoje zdjęcie to stwierdzam, że zjadłabym znowu :)
No to nazwijmy ten obiadek "Szczeki 4" :) Tylko, ze rolami sie zamieniliscie :))
Swoja droga jestem ciekawa tego smaku. Strusia kiedys jadlam, rekina jeszcze nie :))
Majuś a jak on kiedyś zjadł jakiegoś ludzia ? ... właśnie mi to uzmysłowiłaś / brak mi tu ikonek obrazujący mój wytrzeszcz oczu /
Smak ma inny od pozostałych ryb - nietypowy taki.
Prześlij komentarz