Składniki:
90 g aktywnego zakwasu żytniego ( czyli najlepiej odświeżonego np. wieczorem i zostawionego do rana w temperaturze pokojowej)
150 g mąki żytniej razowej
250 g mąki pszennej (typ 550)
10 g drożdży
230 g wody
30 g Amaretto
9 g soli
W 50 g wody rozpuścić drożdże, a w reszcie wody zakwas.
Wymieszać wszystkie składniki za wyjątkiem soli w misce rękoma, robotem lub nawet maszynie do chlebak 4 minuty, dodać sól i wyrabiać jeszcze 6 minut.
Konsystencja miękka ,ale nie lepiąca.
Nakryć np. duża foliowa torebka i zostawić do rośnięcia .
Zostawić do rośnięcia na ok. 60 minut w połowie czasu dobrze jest raz ciasto złożyć.
Ukształtować z wyrośniętego ciasta okrągły bochenek i włożyć do koszyka wyłożonego ściereczką wysypaną mąką- może być inne naczynie np. durszlak.
Okryć i zostawić do rośnięcia na ok. 60 minut.
Piekarnik rozgrzać do 240 stopni C, chleb przełożyć ostrożnie na rozgrzaną blachę w piekarniku.
Piec 15 minut z parą.
Wypuścić parę, zmniejszyć temperaturę do 210 i piec jeszcze 20 minut.
Wystudzić na kratce przed krojeniem.
7 komentarzy:
Tak, Iwonko, to prawda: jest piękny i zapewne smakowity. To jest ucieleśniona chlebowatość :-)
o jaki apetyczny
ale jestm ciekawa smaku!
już sama nazwa chleba brzmi zachęcająco. bardzo. i tylko spotęgowałaś chęc zobaczenia wierzchu :-)
No mnie właśnie ta nazwa skusiła by go zrobić. W smaku myślałam, że będzie słodki. A tu nie. Ma lekki posmak amaretto. Choć gdybym nie wiedziała, że ono tam jest to pewnie bym tego nie wyczuła nawet ;) Chleb jest pyszny i jest wart zrobienia.
Co do tego wierzchu to niestety nie jestem jeszcze wprawiona w nacinaniu i formowaniu okrągłych bochenków. I póki co oszczędzę Wam tych widoków hihiiii :D
Ściskam Was mocno :D
Ja chce zobaczy wierzch albo stad wychodze! No juz, pokazuj! :))
No pewnie, ze sliczny. Kolejny do kolekcji :))
Nie zrobiłam nawet fotki wierzchu bo była niezbyt ciekawa. Także wybacz mi Maju :)
Prześlij komentarz