18 lut 2010

Cebulaczki

Bardzo je lubię, oj bardzo. Mogę ich zjeść mega ilość :) Do tego kefir i nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba :)


Składniki:

3 dkg drożdży
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
1 łyżka masła
ok. 2,5 - 3 szklanki mąki
1/2 szklanki ciepłego mleka
1/2 szklanki wody
4 duże cebule
sól
pieprz czarny mielony
papryka słodka mielona

Cebulę obieramy i ciachamy na talarki.
Podsmażamy ją na ociupince oliwy, aż się "zeszkli", doprawiamy ją do smaku i ją studzimy.
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku wraz z cukrem.
Dodajemy pozostałe składniki w wyrabiamy ciasto robotem przez 15 minut.
Ciasto ma mieć konsystencję plasteliny.
Rozwałkowujemy je na grubość 1 cm i szklanką wycinamy kółeczka.
Każde kółeczko smarujemy białkiem, na to kładziemy cebulę i ponownie smarujemy ją delikatnie białkiem.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez ok. 15 minut.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Mam ochotę na te cebulaczki, ogromną. Ale niestety mam w domu osoby, które cebuli nie znoszą. Echh... Same utrudnienia. ;))

Pozdrawiam!

Gosia pisze...

Też bym je polubiła :))

kasiaaaa24 pisze...

Uwielbiam je. Uwielbiam cebulę pod każdą postacią i mogę ją jeść codziennie. Surowa, duszona, pieczona... Wspaniałe te cebularzyki :)

Marzynia Mamcia pisze...

Och Iwonka, powiedzmy sobie prawdę: te cebulaczki to najbardziej do PIWA są podchodzące!
P.S. Mieszkam w takim miejscu na Ziemi, że mogę takie zwierzątka złapać w obiektywie bez jeżdżenia 30 kilometrów od miejsca zamieszkania :-)

Ivon pisze...

Mamciu do piwa, o tak masz rację :D

p/s Ja też mam wiewiórki w ilości hurtowej hihii tu gdzie mieszkam. Na świerkach przy moim domu, mają swoje gniazdka :)