Przepis na białą pavlową swego czasu odkryłam buszując w sieci.
Muszę przyznać, że jest to jeden z moich ulubionych deserów i często gęsto gości on u mnie w domu. Pokochałam go nie tylko ja ... ale i cała moja rodzina.
A oto przepis, który ulegał modyfikacjom... taka droga dojścia ku perfekcyjnej pavlowej.
Składniki:
9 białek
szczypta soli
3/4 szklanki cukru kryształu
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka octu
250 ml śmietany 30%
owoce wedle uznania
Ubijamy białka ze szczyptą soli przez ok. 3 minuty.
Następnie stopniowo (to ważne) dodajemy cukier kryształ oraz cukier puder.
Białka ubijamy tak długo, aż będą sztywne.
Na koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną oraz ocet - dokładnie mieszamy.
Wykładamy sztywną pianę na papier do pieczenia.
Formujemy z niej wysoką górę o około o średnicy 20-22 cm.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 160* przez ok. 60-80 minut.
Studzimy i dekorujemy wierzch bitą śmietaną oraz owocami najlepiej tymi, na które jest teraz sezon.
Następnie stopniowo (to ważne) dodajemy cukier kryształ oraz cukier puder.
Białka ubijamy tak długo, aż będą sztywne.
Na koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną oraz ocet - dokładnie mieszamy.
Wykładamy sztywną pianę na papier do pieczenia.
Formujemy z niej wysoką górę o około o średnicy 20-22 cm.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 160* przez ok. 60-80 minut.
Studzimy i dekorujemy wierzch bitą śmietaną oraz owocami najlepiej tymi, na które jest teraz sezon.
2 komentarze:
Ta pavlowa jest piękna
Aluś piękna jak piękna ale jaka pycha.
Ja mogę się śmiało nazwać pavlovoholiczką.
Prześlij komentarz