O czym to świadczy?
Jak to o czym? ... o tym, że bimbały to rewelacyjnie pyszne ciasto. Wiem już, że będę często je piekła. Urzekło mnie swą prostotą wykonania oraz świetnym, niebanalnym smakiem. Przepis poniższy jest na dużą blaszkę. Ja robiłam go z połowy porcji, w tortownicy. W oryginale nie ma też dyni, którą ja tam wcisnęłam ;)
Składniki:
Ciasto:
3 szklanki mąki
cukier waniliowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 margarynę Bielską lub Kasię
mały serek Danio waniliowy
Wypełnienie:
ok. 10 sztuk jabłek
powidła śliwkowe
kilka plasterków miąższu dyni
Lukier:
2-3 łyżki śmietany 18%
1 szklankę cukru pudru
Ciasto dzielimy na dwie części.
Pierwszą wykładamy na dnie blaszki.
Jabłka obieramy, dzielimy na połówki, wybieramy gniazda nasienne.
Każdy dołek po gnieździe nasiennym wypełniamy powidłami oraz kawałkiem dyni.
Układamy je na wyłożonym cieście brzuszkami do góry.
W przerwy między jabłkami wkładamy dynię.
Rozwałkowujemy drugą część ciasta i przykrywamy nią jabłka
Pieczemy w temperaturze ok. 180` C przez godzinę.
Po wyjęciu polewamy ciasto lukrem i odstawiamy do wystygnięcia.
21 komentarzy:
bimbały? xD obłędna nazwa
Pierwszy raz czytam o bimbałach! Cóż za nazwa! A co za ciasto! Pyszne!
dynia opatulona w pysznym cieście to jest to!
Ja też bimbałam już odnivejkowo. Niestety moich bimbałów nie śmiałabym pokazać na zdjęciach, wyszły lekko miszmaszowate i brakuje im tej elegancji, która posiadają Twoje:)
Ivon, wygląda smakowicie!!! :)) serdecznie pozdrawiam jesiennie :)
bimbały?pierwsze słyszę ale wygląda na pyszność!
a ja wciąż mam w planie:) U Nivejki jakoś prościej brzmi przepis...
Smakowicie wygląda, zwłaszcza ten lukier mnie pociąga;)
Bardzo interesujące! I bez wątpienia przepyszne. ;)
swietna nazwa:) a ciasto zapowiada sie bardzo pysznie:)
Cieszę się że Ci smakowało:) Teraz ja spróbuję z dynią zrobić:)
niezwykła nazwa... bimbały xd
ale tak samo niesamowita jak i ciasto. rewelacyjne ;]
Bimbały...Bardzo podoba mi się ta nazwa! A ciasto wygląda przepysznie!
Nie dziwię się,że nie ma po nich śladu.
Wow, jaka fajna nazwa ;)) he he :D Ciasto wygląda smakowicie:)
Mmmm...prezentuja sie pysznie :) Nazwa intrygujaca i zachecajaca do tego aby zajrzec i zobaczyc na wlasne oczy to za smakolyk :)
O rany, ale mi się podoba! Aż przepis sobie wydrukuję :)
Ciacho wygląda fenomenalnie, smaku się jedynie domyślam a i nazwa jest świetna !
Pozdrawiam :)
Hmmm... ale nazwa :-)) A danie wygląda bardzo smakowicie - chętnie bym spróbował kąsek. Pozdrawiam!
Nazwa świetna, a ciasto prezentuje się pysznie :)
wczoraj tu zagladalam,ale cos nie chcialo mi komentarza zamiescic...w kazdym razie popijalam kawe i mialam taka ochote na kawaleczek hmmmm rany,chyba sie zabiore za pieczenie:)
Ale to wygląda! U nas nigdy się nie mówiło na ten szczegół anatomii "bimbały", ale fajne to słowo ;-)
Alez to musi byc smakowite, a takiej nazwy bimbaly jeszcze nie napotkalem, haha! To jakis regionalizm czy wlasny wklad do jezyka? :)
Prześlij komentarz