21 lip 2010

Łazanki

Lubicie łazanki ?
- bo ja bardzo.
To jest dla mnie smak dzieciństwa właśnie.


Składniki:

50 dkg makaronu łazanek Lubelli / na robienie swojaka niestety nie miałam czasu /
9 łyżek oliwy z oliwek
80 dkg kiszonej kapusty
20 dkg pieczarek
garstka suszonych borowików
2 duże cebule
sól
pieprz czarny mielony
papryka słodka mielona


Makaron gotujemy al dente.
Cebulę i pieczarki kroimy w kostkę.
Podsmażamy je na patelni wraz z oliwą do momentu, aż cebula się zarumieni.
Kiszoną kapustę gotujemy wraz z suszonymi grzybami do miękkości.
Gdy kapusta jest już miękka przekładamy ją na patelnię i smażymy do momentu, aż woda, w której ją gotowaliśmy wyparuje.
Dodajemy wówczas podsmażoną cebulę, pieczarki oraz ugotowany makaron i ponownie wszystko smażymy przez krótką chwilę - po czym doprawiamy do smaku.
Podajemy na gorąco... mmmm...

31 komentarzy:

Paula pisze...

a ja właśnie mam straszną ochotę na łazanki! to taki magiczny smak, prawda? :)

ulcik pisze...

oj, łazanki zawsze .. więc może jutro na obiad :) mniam

Sugar Plum Fairy pisze...

to i mój smak dzieciństwa!
w zerówce zawsze brałam dokładkę. :)

kornik pisze...

O ja bardzo lubię łazanki, problem w tym, że u mnie w domu jakoś się ich nie je.

Ivon pisze...

Paula o tak magiczny !!!

A zauważcie prostotę tego dania... i ile pozytywnych emocji wzbudza ta potrawa :))))

Ivon pisze...

Kornik czas to zmienić by się jadło:) Tym bardziej, że je lubisz !

Panna Malwinna pisze...

u mnie łazanki zawsze w porze Bożonarodzeniowej. niestety niedocenione. a takie łazaneczki muszą być pyszne:)

Arvén pisze...

Ja mięsożerca to dla mnie raczej łazanki z mięskiem pamiętam z dzieciństwa. Ale pamiętam, a jakże...:)

Klaudia♥Modeliniaki pisze...

u mnie w domu zawsze były łazanki z mięsem. chyba wypróbuję ten przepis, bo tak naprawdę odkąd mieszkam sama nigdy nie zrobiłam łazanek. a uwielbiam ich smak! dla mnie smak dzieciństwa to pierogi ruskie i łazanki (dokładnie w tej kolejności ;P).

Szarlotek pisze...

Lubię i to baaardzo :)Myślę że wymiana doszła by do skutku ;D

asieja pisze...

nigdy nie jadłam łazanek..

margot pisze...

ach łazanki , uwielbiam
To jak najbardziej się zamieniam -ja porcje szkatułki , a zamian porcje łazanek , hm

Majana pisze...

Oj, ale pyszne te łazanki! Mniam:)

aga pisze...

wyglada bardzo smakowicie! musze sprobowac, bo slinka cieknie, pozdrawiam:)

wiosenka27 pisze...

Uwielbiam łazanki:)

Ivon pisze...

Asiejko w takim razie musisz któregoś dnia zaserwować sobie łazanki :)
Myślę, że będziesz pozytywnie nimi zaskoczona :)

mania179 pisze...

Lubię łazanki! :)

ewena pisze...

Ja też należę do fanów łazanek, ale niestety tutaj nie kupię, ale może kiedyś mi się zachce zagnieść kluski? Pyszne danie!

kabamaiga pisze...

Jejku to danie, które serwuje mój tata :)

Unknown pisze...

Łazanki, pycha. Smak dzieciństwa:) Dawno już ich nie jadłam.

joanna pisze...

Łazanki też kojarzą mi się z dzieciństwem. Proste danie a pyszne. Dawno nie jadłam, ale zrobiłaś smaka ;)

Marzynia Mamcia pisze...

Uwielbiam łazanki!
Najlepsze w zimie, po powrocie z ciężkiej pracy przy wyrębie lasu ;-)

abbra pisze...

Pycha !
Lubię takie smaki :)

Nivejka pisze...

Do czasu, aż poszłam na pierwsze praktyki studenckie do przedszkola, nie wiedziałam co to łazanki. od tamtej pory jestem fanką;)

Unknown pisze...

Łazanki uwielbiam nawet w tej najprościejszej formie, czyli z kapustą. A teraz uwaga. Niedawno szukałem przepisu na łazanki i? Wszyscy podają, że mam w przepisie użyć łazanek z paczki. Zabawne ale sporej ilości książek nie znalazłem przepisu na łazanki.
pozdrawiam

Ivon pisze...

Ale nie znalazłeś przepisu na kluski łazankowe ???

Ivon pisze...

Jeśli o kluski łazankowe Ci chodzi Bareya to robię je < jak mam czas > tak jak makaron do rosołu... tyle, że kroję go inaczej rzecz jasna.

Waniliowa Chmurka pisze...

Nie wiem czy lubię, bo chyba jeszcze nigdy ich nie jadłam:P

Ivon pisze...

O kolejna co nie jadła łazanek :) Czas najwyższy to zmienić :D

mniamusne.blox.pl pisze...

Ojej, jak ja lubię łazanki! :)

Unknown pisze...

To także smak z mojego dzieciństwa, ale wtedy nie było łazanek gotowych i pewnie dlatego zawsze były robione przez mamine dłonie:)