Składniki:
25 dkg makaronu spaghetti
7 ząbków czosnku
1/2 szklanki pomidorów pokrojonych, w zalewie, bez skórki
20 dkg mozzarelli
3 jajka
3 łyżki mleka
1 łyżka śmietany
1 łyżeczka oregano
pieprz czarny mielony
kilka plasterków salami
kilka oliwek
2 małe pomidory
3 łyżki tartego sera żółtego
bazylia do dekoracji
sól
pieprz czarny mielony
Makaron gotujemy w dużej ilości osolonej wody.
Czosnek przeciskamy przez praskę, mozzarellę natomiast kroimy w plastry.
Jajka roztrzepujemy z mlekiem, śmietaną - dodajemy czosnek.
Sos jajeczny doprawiamy do smaku.
Ugotowany i odcedzony makaron mieszamy z sosem.
Z makaronu zwijamy 6 gniazdek., które układamy na papierze do pieczenia.
Na każde gniazdko wykładamy pomidory z puszki wraz z zalewą pomidorową, salami, oliwki, mozzarellę oraz pomidory /świeże/
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez ok. 10 minut.
Przed podaniem posypujemy odrobiną tartego żółtego sera.
Przepis ten odkryłam dzięki Anecie, która wyczytała go z gazety "Sól i pieprz"... jednak ja go trochę zmodyfikowałam bojąc się suchości makaronu.
18 komentarzy:
pyszne zdjęcie
czyli pizza też
na chwilę przeniosłam się do Włoch-dzięki Tobie :)
Ciekawy pomysł :)
Asiejko pizza też :)
Paula miło mi, że mogłam Cię choć na tą chwilkę zabrać w ciepłą Italię :)
Mała Mi mi też wydał się ciekawy i aby go usłyszałam wiedziałam, że muszę tą pizzę zrobić.
Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie :)
Uwielbiam makaronowe dania a Twoja pizza wygląda mega smacznie :)
Anytsujx i taka była :DDD
Wszystko w tej pizzy mi odpowiada a najbardziej makaron:)
jej jaka smaczna pizza!:)) piękna i bardzo apetyczna:)
Jakie fajne danie. Taki zapieczony ser na makaronie to jest rewelacja.
Pysznie się prezentuje taka pizza. Nigdy nie próbowałam, a podoba mi siębardzo:)
Super wygląda taka makaronowa pizza:))smakuje pewnie jeszcze lepiej:)))))
Pozdrawiam cieplutko!
Dziękuję Wam za miłe słowa :DDDDD
Super przepis! Podkradam :-)
Jaki fajny pomysł. Nie wpadłabym na to, żeby tak zapiec makaron. Bardzo fajnie to wygląda.
Czegoś takiego jeszcze nie widziałam ;) Nie wiem czy potrafiłabym się odważyć na taką orginalną potrawę ;))) Chociaż spróbowałabym chętnie
Wow, wow!
:DDDDD
Bardzo lubię takie wynalazki, jak tylko upał zelżeje - do dzieła!
Prześlij komentarz