15 lut 2011

Donaty

Przepis na te Donaty znalazłam tu Ciekawa alternatywa, dietetyczna i jakże smaczna.


Składniki:

260 g mąki
130 g cukru
1 paczuszka cukru waniliowego
250 ml mleka
3 jajka
5 łyżek oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

Cukier,cukier waniliowy i jajka wymieszać ,żeby nie było grudek za pomocą miksera.
Dodać resztę składników też miksując.
Ciasto zostawić na około 10 min.
Maszynke rozgrzać, nasmarować olejem foremki, nakładać do jednej części ciasto, około 1 łyżki stołowej... i piec 3 -4 minuty... mój sprzęt sam się otwiera gdy donatki są już gotowe.
Posypać cukrem pudrem, lukrem lub roztopioną czekoladą.



25 komentarzy:

wiosenka27 pisze...

Wyglądaja rewelacyjnie, aż ślinka cieknie:)

Amber pisze...

Wyglądają idealnie.Smakują z pewnością tak samo.Pyszne zdjęcie!

Moja Kawiarenka pisze...

Im bardziej słodzisz swoimi przepisaami, tym bardziej nie chudnę :-(

aga pisze...

niesamowicie smacznie wygladaja:) chetnie bym sie skusila...:)

ewelajna Korniowska pisze...

Spodziewałam się ,że bedą z drożdżami...a tu nie:) Jak ja dawno u Ciebie nie gościłam, Ivon... Pozdrawiam ciepło!

Anonimowy pisze...

Świetne! Ale póki co mogę sobie o nich tylko pomarzyć. Maszynki brak...

Pozdrawiam! :)

Majana pisze...

Świetne :))) Cacka z dziurką ;)

Paula pisze...

zawsze podobały mi się pączki z maszynki :)

Kubełek Smakowy pisze...

Wyglądają pysznie, bardzo zachęcająco. Już od dawna mam ochotę na pączki. Niestety nie mam takiej maszynki (ani też nigdy o takiej nie słyszałam). Na pewno jest to zdrowa alternatywa.

majka pisze...

Cudowne Iwonko :)) Takie donaty idelane. Pieknie okraglutkie i na pewno pyszne :))

Dewi pisze...

Can't help my stomach from rambling :) this is truly delicious donaty.

Violiśka pisze...

Wyglądają apetycznie:) Nigdy nie jadłam donatów. Czy one przypominają gofry?

Marzynia Mamcia pisze...

Wyglądają jakby wyrosły na drożdżach. Są chyba wzorcowe dla takich placuszków :-)

Karmel-itka pisze...

imiennicy mej Mamy.
muszę dla niej takie przyrządzic, uciszy się z pewnością!

Atria C. pisze...

A wiesz, dzisiaj szłam ulicą i fantazjowałam o pączkach,.. potem o donatach (jakoś dziwnie się pisze spolszczoną wersję).. i cały dzień pomyślałam sobie, że w końcu muszę zrobić!:)

podoba mi się, że Twoja wersja jest lekko odchodzona. Pozdrawiam!:)

asieja pisze...

pyszne okrągłości.

ewe.kott pisze...

słodkości, mniam! wyglądają na niezwykle leciutkie, więc skuszę się na dwa do porannej kawki ;)

KUCHARNIA, Anna-Maria pisze...

Ależ świetnie wyglądają! Mogę jednego? W zamian za moje oponki z batatów:)
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Unknown pisze...

Śliczne donaty i bardzo zachęcająco...mniam:)

MariaPar pisze...

Ależ u Ciebie smakowitości !
Dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam

ewena pisze...

Ivon, dietetyczne mówisz...?:) A nawet jakby były mocno kaloryczne, to raczej trudno byłoby sie powstrzymać:)

andzia-35 pisze...

A ja nie mam patelni, ale taką specjalną blaszkę...tyle, że jeszcze z niej nie korzystałam:) Śliczne te Twoje donaty!
Miłego weekendu Iwonko!

Unknown pisze...

Miło mi będzie, gdy przyjmiesz ode mnie wyróżnienie, zapraszam DO MNIE:)

Ewam pisze...

Ivon,ciesze sie ze Ci smakuja donatki,w smaku podobne sa do gofrow,moze troche lepsze.
Pozdrawiam serdecznie ...razem z psiakami;))

Nivejka pisze...

Prze wyjazd mi takie pyszności umknęły!
Pozdrawiam donatowo:)